czwartek, 19 grudnia 2013

Chorobowo, spacerowo, świątecznie :)

Witajcie ponownie!
Jak widać po tytule, znowu jestem chora (cały tydzień w łóżku) Psina co i rusz przybiega, zaczepia, przybija piątkę (teraz zaczepiając używa naszej najnowszej sztuczki, a nie drapie po nogach)
Plany świąteczne przedstawiają bardzo napięty grafik. Jak się okazało z powodu mojej szkoły nie możemy zostać na sylwestra, więc grafik jest jeszcze bardziej napięty. Podróż zaczynam w tą sobotę, a kończę  w poniedziałek 30 grudnia.
Plany sztuczkowe upadły w związku z ocenami. Podczas świąt może coś mi się uda z Tekilą nauczyć, ale dość napięty grafik nie patrzy na to przychylnie.
Staram się nadrabiać komentowanie waszych blogów, korzystając z chwilowego wolnego czasu.
Zamówiony pod koniec czerwca w okolicznym zoologu dysk, ciągle jest nieobecny. Siła złego na jednego. Kiedy przyszedł pierwszy raz (na początku lipca) właścicielka sklepu, pod nieobecność ekspedientki u której zamawiałam, wzięła ten dysk dla swoich owczarków. Dysk więcej już się nie pojawił. Szkoda, bo był bardzo fajny. I znowu kolejny plan na rozruszanie padł. Zostały nam sztuczki, które w wolnym czasie wykonujemy. Jakby ktoś miał pomysł na fajną, wmiaew prostą sztuczkę, i chciałby się podzielić, to zachęcam! Bardzo mi się to przyda!
Pozdrawiam i życzę cudownych, pełnych magii świąt ;)

2 komentarze:

  1. Mu trenujemy ściągania skarpetek i niezle nam to wychodzi! ;)
    Szybkiego powrotu do zdrówka życzymy i również super-udanych świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja od kąt posiadam psa nienawidzę chorować,choćby dwa czy trzy dni bez spacerów to dla mnie coś straconego.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz, to dla mnie bardzo ważne ;>