Tak oto minęło 10 lat od narodzin małej czarnej kuleczki, po rudej cocker spanielce i nieznanym ojcu.
10 lat temu próg domu przekroczyła mała przerażona istotka, bojąca się nawet własnego cienia. Małe zarobaczone stworzono, które długie miesiące uczyło się normalnie żyć.
Małe stworzonko, które naszą rodzinę pokochało całą mocą swojego serduszka. Stworzonko z którym dorastam. Lata szybko płyną, bardzo szybko.
Trudniej nam się wchodzi po schodach, stawy nie te same, ale wystarczy jeden krok by zmienić się w małego naładowanego energią szczeniaczka, który z radością wybiegnie z domu.
10 lat poznawałyśmy siebie, 10 lat żyjemy ze sobą. Po tych 10 latach mogę stwierdzić że nie wyobrażam sobie życia bez psa, bez czegoś wtłaczającego życie w mieszkanie.
Bardzo Ci za to dziękuję Tekila!
wtorek, 6 maja 2014
Happy Birthday!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńI obyście przeżyły razem jeszcze dłuuuugie lata :)
vizsla-kepi.blogspot.com
Wszystkiego Najlepszego ;))
OdpowiedzUsuń100 lat dla czarnula ;D
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla węgielki! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!!! ;* <3 ♥
OdpowiedzUsuń5 dni temu Klara skończyła 3 lata, a Twoja Tekila już 10.
OdpowiedzUsuńCzas szybko leci, musimy się cieszyć naszymi psami, jak tylko można.
Wszystkiego drobrego dla Psiny!