piątek, 27 lutego 2015

Wyjazdy, rozjazdy.

Witajcie!
Znowu długo mnie nie było, ale to nie oznacza że próżnowałyśmy ;)
Zaczęłam korzystać z tego, że Tekila prawdziwie jest nakręcona tylko na dworze. Niestety, na dworze jest nakręcona na wszystko tylko nie na mnie... Dlatego do parku chodzimy tylko rano. Już niedługo będziemy chodzić na działkę, także kolejne spokojne miejsce dojdzie :)
Teraz czekał nas wyjazd na Mazowsze w sprawach rodzinnych. Pierwsza część podróży <- Warszawa. Pies na wyjazdówce z Jeleniej przypomina sobie że umie rzygać... No ale jakoś przetrwaliśmy tą część podróży. W Wawie Tekila zachowywała się wzorowo, kłopot dopiero się zaczął jak sie okazało że udajemy się do cioci w odwiedziny, z psem. Ciotunia ma 11 letniego szczekliwego Yorka, już na wstępie nie byłam zachwycona tym pomysłem, i jak się okazało miałam rację... Warczenie na siebie przez pierwszą godzinę, i zero swobody obydwu psiaków. Jak głaskało się jednego to trzeba było pamiętać by w tym czasie ktoś głaskał drugiego psa. Po dwóch godzinach Bilbo uznał wyższość Tekili.
Potem jechaliśmy do rodziny na wieś, Teki miała spać w ocieplanej piwnicy, a dzień spędzać w słońcu na podwórku. Korzystając z tego, że jak byliśmy ostatnio to psina dała pokaz strun głosowych w nocy. Rodzina ma dwa Goldeny, matkę i córkę. Matka jest masakrycznie uległa i potulna, a córka to młodzik, szalejący skaczący i gwałtowny. Stwierdzili że jak będzie miała towarzystwo to nie będzie wyć. Tekila na początku usiłowała warczeć obronnie, a gdy tata wystawił jej posłanie to szybko się do niego schowała. Ojciec postanowił ją zawołać, a może przyjdzie i nie będzie się tak bać. Kluska odpowiedziała rzewnym wyciem i popiskiwaniem. Potwornie się bała goldenki.
U rodziny dużo ćwiczyłyśmy i powtarzałyśmy komend. Mam tylko parę koszmarnych zdjęć robionych w tej piwniczce. Zazwyczaj jak biegały ich psy to my byłyśmy w piwnicy, a potem dopiero na dworze. Jakość tych zdjęć jest krytyczna. Więc nie będę ich wstawiać. Wrzucę stare zdjęcie młodziutkiej Teki :) Miała wtedy ok. 4 lata
Przymierzam się na poważnie do kupna szelek, jakieś rady co do wyboru?
Pozdrawiam Was

Tekcia55

1 komentarz:

  1. Polecam szelki norweskie, ewentualnie guardy. Dużo jest firm szyjących handmade, a jak nie to np. Julius k9 czy Hurtta.
    (daisy-yt.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz, to dla mnie bardzo ważne ;>