Teraz będzie trochę zdjęć, ale za chwilę. Nareszcze wybrałam się do zoologika (w zamiarze kupna woreczków na odchody) woreczków nie kupiłam bo za 4 rolki nie zapłacę 8zł. Za to wyprawa zaowocowała różnymi gadźetami i smakami co zaraz pokarzę na zdjęciach.
smakołyczek na świerzy oddech
Nochalek jest :)
Z kochami mamy duży problem pod tytułem "popilnujemy kosteczki lub za twarde"
Tym razem się udało po namoczeniu kosteczki Teki wcinała ażjejk się uszy trzęsły!
szczoteczki zielona z algami żółta bez :)
Poza tym na zdjęciach widać również nową adresówkę której zdjęć nie mam ;(
Ale jest śliczna. szkoda, że się nie otwiera. Z tyłu ma otworki w kształcie serduszek.
Do zobaczenia ;-)
PS
Zapomniałabym o zdjęciach Teki z Wośp-u. (niestey w naszym mieście nie było organizowanych żadnych imprez dla psiaków )
|
|
Oooo!Jakie super smakołyki i zabawki!Ja też muszę się wybrać do zoologicznego i kupić mu coś!
OdpowiedzUsuńznaczy Dropsiowi*
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie!
Vivat też lubi te szczoteczki :) pozdrawiamy i będziemy wpadać częściej ;)
OdpowiedzUsuńCzemu za 4 rolki nie zapłacisz 8zł? Przecież to tanio, jedna wychodzi za 2zł.
OdpowiedzUsuńOczywiscie w porównaniu do mojego zoologa to tanio ; )
Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzania mojego bloga.