niedziela, 6 stycznia 2013

Zaczynamy od początku

Zacznijmy od przywitania się. Jestem Tekcia55, właścicielka czarnego cocker spaniela angielskiego bez rodowodu. Znając życie, gdyby nie to, że jest z pseudo byłaby całkiem innym stworzonkiem a jej nauka byłaby łatwiejsza. Zapomniałabym jej przedstawić! Madame Tequilla alias Klucha:
Urodzona 5 maja 2004 roku. Ma różne kłopoty: skłonności do ciąż urojonych, ciągnie na smyczy, jest agresywna w stosunku do innych psów, ma niezbyt przyjemny zapach z paszczy, wieczna nadwaga. Wiem, że do części tych kłopotów ja też się przyczyniam, ale staram się dbać o nią jak najlepiej. Może gdybym była starsza gdy Kluska się u nas zjawiła, nie byłoby tych kłopotów po części wychowawczych. 
 Ale zaraz, zaraz! Przecież Tekla to nie tylko kłopoty! Kluseczka jest małym, wesołym, czarnym wariatuńciem. No może poza chwilami, kiedy adoptuje swoje zabawki. Wtedy jest osowiała :) Jest bardzo ciekawska, próbuję to jakoś wykorzystać by ją czegoś nauczyć, ale tylko patrzy na mnie jak na idiotkę. Baaardzo dobrze skacze przez pszeszkody. Zamierzam zrobić mini tor do agility, aby mogła rozwijać swoje talenty. Jednak nie może przeskakiwać zbyt wysokich przeszkód, bo mogłaby sobie nadwyrężyć stawy. W końcu nie jest już szczeniaczkiem, chociaż się tak zachowuje.

2 komentarze:

  1. Piękna Tekisia <333
    Dodajemy się do obserwatorów no i będziemy zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie tekcia55 i Tequllia.Zobaczyłam wasz adres bloga na blogu Magdy i Bony.Blog mnie bardzo zainteresował i chętnie będę do Was zaglądać. Życzymy wam powodzenia w agility.Ja też trenuje Agi z moim beaglem Majlem ;) Co do kłopotów to "Nikt nie jest doskonały i każdy ma jakieś ZALETY,tylko trzeba je znaleźć "

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz, to dla mnie bardzo ważne ;>